Przejdź do treści

Test Egg-Shell Prestige 20WK w prasie francuskiej

  • przez

Francuski magazyn audiophile-magazine.com opublikował obszerny artykuł w związku z testowaniem naszego topowego wzmacniacza zintegrowanego Prestige 20WK. Poniżej prezentujemy jego tłumaczenie na język polski.

 

[divider]

Oryginalny artykuł w języku francuskim przygotowany
przez Joëla Chevassusa i opublikowany w kwietniu 2015

www.audiophile-magazine.com/bancs-d-essais/egg-shell-prestige-20wk

[divider]

 

Zintegrowany wzmacniacz lampowy

Egg-Shell Prestige 20WK

RECENZJA

Audiophille Magazine: Egg-Shell Prestige 20WK - test

Wstęp o firmie

Encore Seven to młoda polska firma założona w 2010 roku w Bielsku-Białej, niedużym mieście na południu kraju, leżącym blisko Czech i Słowacji. Założycielami są dwaj bracia, którzy konstruowaniem wzmacniaczy lampowych zajmują się jednak już od połowy lat 90 minionego wieku. W tych latach powstał pierwszy model i pojawiła się nazwa „Egg-Shell” (skorupki). Potem wykluły się pierwsze rynkowe wersje wzmacniaczy pod marką Egg-Shell oparte na lampach mocy EL34, zbudowane w konstrukcji Push-Pull, działające w klasie AB/B. Bracia bardzo szybko zdecydowali, by zająć się konstrukcjami typu Single-Ended, które muzycznie zaliczane są do czystej klasy A. Historia Encore Seven podobna jest do historii francuskiej firmy Audiomat braci Clarisse. W efekcie dwaj bracia rozwinęli swój rodzinny biznes. Wszystkie dziś sprzedawane wyroby są starannie produkowane i montowane według reguł sztuki ręcznej produkcji.

Oferta Encore Seven obejmuje dwie linie wzmacniaczy, serię „Prestige” oraz „Classic”. Wszystkie urządzenia to wzmacniacze zintegrowane z wyjątkiem przedwzmacniacza gramofonowego (Prestige PS5) i wzmacniacza do gitar elektrycznych i basowych (B&G 15W2).

Są dwie główne cechy charakteryzujące wzmacniacze Egg-Shell:

  • lampowa konstrukcja Single-Ended
  • oryginalny i elegancki wygląd

Audiophille Magazine: Egg-Shell Prestige 20WK - test Szczerze mówiąc, rynek jest pełen oryginalnych produktów. Ale wygląd tych polskich wzmacniaczy jest mimo wszystko nieszablonowy, zwłaszcza gdy weźmie się pod uwagę fakt, że budowa wzmacniaczy lampowych jest zwykle uzależniona od dużych elementów wykorzystywanych w ich konstrukcji. David Manley wykazał się innowacyjnością wypuszczając swoją integrę „Stingray„, a Koreańczycy z Emile Labs wylansowali imponującą konstrukcję z hartowaną szybą na ogromnych cylindrycznych podstawach, ale ogólnie rzecz biorąc wykończenia/konstrukcje były zawsze dopracowane od strony designu.

W tym przypadku, wzmacniacze Egg-Shell, nie będąc kompletnie zwariowane w swym wyglądzie, prezentują się, jako produkt oryginalny i elegancki. To prawdopodobnie pasja fotograficzna Krzysztofa Grabowskiego przyczynia się do tego, że produkty nabierają silnej identyfikacji wizualnej, spójnej dla wschodnich i zachodnich standardów estetycznych. Lampy mocy montowane do chassis w układzie V oraz regulacja głośności w formie dużego, poziomo umieszczonego koła z podziałką, nadają prawdziwie indywidualnego charakteru produktom marki Egg-Shell.

Audiophille Magazine: Egg-Shell Prestige 20WK - testPilot zdalnego sterowania w kształcie kuli, którą obraca się wokół własnej osi, aby zmieniać głośność, jest również projektem godnym wielkich projektantów (firma Encore Seven powierzyła projekt linii swoich wzmacniaczy projektantowi Pawłowi Hankusowi).

Pomimo, że jest to niewielka firma rodzinna, to nie przeszkadza, by jakość produktów była na dobrym poziomie, wyższym w średnim segmencie produktów, które w ostatnich latach zaczęły pojawiać się w Europie Wschodniej.

Inteligentne pozycjonowanie marketingowe sprawia, że stanowią atrakcyjną ofertę również na aktualne czasy, w których odświeżone starodawne (oldschoolowe) kształty są bardzo popularne na naszych zachodnich rynkach. I to jest naprawdę to, co charakteryzuje wzmacniacze Egg-Shell – to połączenie tradycji i nowoczesności. Również skromna moc urządzeń Encore Seven sprawiająca, że nie są one zbyt prądożerne oraz ich niewielkie wymiary powodują, że są to urządzenia odpowiednie do słuchania w mniejszych pomieszczeniach, coraz powszechniejszych w dzisiejszych czasach.

[space height=”30″]

[divider]

Oferta produktowa Encore Seven

Ale wracając do gamy oferowanych przez Encore Seven wzmacniaczy.

Rodzina Prestige oferuje w chwili obecnej cztery modele: dwa oparte o lampy mocy EL34 i dwa o lampy KT88. Pierwszym modelem bazującym na EL34 (jedna lampa na kanał) jest Prestige 9WST MK2. Konstrukcja Single-Ended oferuje moc 9W na kanał i wykorzystuje także lampy w sekcji zasilacza. Następnym jest Prestige 15WS MK2, także Single-Ended (zdjęcie powyżej) wykorzystujący dwie triody EL34 na kanał oraz dwie lampy typu EF86 i dwie ECC83 w sekcji przedwzmacniacza. W dywizji KT znajdziemy Prestige 10WKT (1 KT88 na kanał, Single-Ended, zasilacz lampowy) i Prestige 20WK, najmocniejszy wzmacniacz serii Prestige i to on jest przedmiotem badania w niniejszym teście.

Wszystkie te wzmacniacze mogą być wyposażone w opcjonalnego pilota Prestige RCX.

Rodzina Classic powstała niedawno i w założeniu ma być bardziej ekonomiczna. Aktualnie dostępny jest tylko jeden model, Classic 9WLT, ale wkrótce seria ma być uzupełniona. Model Classic 9WLT przyjął atrybuty od Prestige 9WST, które zostały zaprezentowane bardziej tradycyjnie, lecz nie bez pewnej elegancji.

Encore Seven oferuje również phono stage typu RIAA (Prestige PS5), kompatybilne z wkładkami MM, wykorzystujące 4 lampy ECC83 i jedną ECC81.

[space height=”30″]

[divider]

Budowa Prestige 20WK

Audiophille Magazine: Egg-Shell Prestige 20WK - testPowracając do urządzenia będącego przedmiotem testu, należy dodać, że wzmacniacz został mi przekazany przez importera Uchronian w towarzystwie polskich głośników hORNS FP-15. Niemniej, testowałem ten wzmacniacz także w innej konfiguracji wraz z moim przyjacielem Thierry Nkaoua. Porównanie Encore Seven z francuskim specjalistą od lamp EL34, firmą Audiomat, można rozszerzyć jeszcze o politykę cenową. W obu firmach wygląda to podobnie – ceny nie są niskie, ale są adekwatne do rzemieślniczej ręcznej produkcji i ostatecznej jakości wykonania. Prestige 20WK jest zatem w cenie 3840 €. Dodatkowo 440 € kosztuje opcjonalny pilot zdalnego sterowania, 149 € dopłacimy za niestandardowy kolor, a 129 € za kastomizację graficzną na obudowie.

Obudowa wzmacniaczy z kolekcji Prestige została nazwa „Woodwind”. Nie rozumiem, co prawda, analogii do wiatru przechodzącego przez drzewa, ale firma tak określa kwestie konstrukcji swoich urządzeń: Główną ideą jest, aby korzystać z materiałów trwałych i solidnych, takich jak metal, szkło i drewno, minimalizując przy tym wykorzystanie tworzyw sztucznych lub innych materiałów syntetycznych.

Chassis zamknięta jest od góry metalową pokrywą, czyli panelem mocowanym na czterech magnesach rozmieszczonych wokół obudowy. Takie zastosowanie mocowania za pomocą magnesów może się wydawać dziwne we wzmacniaczu lampowym. W rzeczywistości jednak można łatwo zdjąć pokrywę w celu zwiększenia wentylacji, a prawdopodobnie także dla ograniczenia drgań pokrywy, w porównaniu do bardziej tradycyjnego mocowania na śrubach. Trzeba przyznać, że pomimo ograniczonej ilości lamp w stopniu mocy, Prestige 20WK dość szybko się nagrzewa z powodu małej ilości miejsca i zamkniętej obudowy. Tak więc możliwość łatwego zdejmowania pokrywy bez użycia narzędzi, aby zwiększyć wentylację, jest całkiem wygodna.

Audiophille Magazine: Egg-Shell Prestige 20WK - testPrestige 20WK ze swoją mocą 20 W na kanał, jest najmocniejszym wzmacniaczem proponowanym do tej pory przez producenta. Jego funkcjonowanie w trybie Single-Ended w klasie A realizują dwie pentody KT88 na kanał połączone równolegle. Wewnątrz obudowy nie ma żadnych obwodów drukowanych, a połączenia wykonywane są punkt-w-punkt („w powietrzu”), dlatego mowa tu o ręcznej produkcji. Bias dostosowuje się automatycznie, a lampy mocy pracują w konfiguracji triody. Montaż lamp mocy w układzie V przypomina słynnego EAR Yoshino V12 i pozwala bez wątpienia lepiej odseparować kanały lewy i prawy. Lampy z poziomu wstępnej amplifikacji to kombinacja triody 6SN7 i pentody EF806S. Wzmacniacz posiada z tyłu dwa wyjścia głośnikowe (4 omy oraz 8 omów) oraz trzy wejścia liniowe RCA. Selektor wejść umieszczony na panelu przednim jest dość niecodzienny. Gałka połączona z przełącznikiem jest prosta, ale można się do niej przyzwyczaić. Wskaźniki wyboru znajdują się w lewym dolnym rogu i są to podświetlane od tyłu trzy cyfry wydrukowane na przedniej płycie szklanej. Jest to, koniec końców, dość praktyczne i nader estetyczne.

Uruchamianie obsługiwane jest ręcznie za pomocą dwóch przełączników umieszczonych z prawej strony pod spodem urządzenia. Jeden służy do włączenia wstępnego, powodującego nagrzewanie lamp, jak również przełączania w tryb czuwania (stand-by), a za pomocą drugiego, po nagrzaniu się lamp (ok. 2 minuty), włącza się wysokie napięcie.

Transformatory wyjściowe ukryte są w boksie z blachy nierdzewnej, podobnie jak cały układ obwodu. Całkowita waga urządzenia wynosi około 20 kilogramów, z mocnym uwypukleniem na tył, co pozwala sądzić, że transformatory są bardzo masywne. Koło regulacji głośności z podziałką od 0 do 10 jest oryginalne i zabawne. Nie zapewnia ono wysokiej dokładności w porównaniu z możliwościami ustawień w przypadku bardziej konwencjonalnych rozwiązań, ale można się do tego po krótkim czasie przyzwyczaić.

Audiophille Magazine: Egg-Shell Prestige 20WK - test

[space height=”30″]

[divider]

Wrażenia z odsłuchu

Ten wzmacniacz ma miękkie i ciepłe brzmienie. Nie na tyle jednak, aby zamienić się w karmelkową i przesłodzoną ciecz charakterystyczną dla niektórych konstrukcji lampowych. Wzmacniacz wymaga odpowiedniego rozgrzania, aby mógł pokazać wszystkie swoje zalety. Przez pierwsze pół godziny wypada, szczerze mówiąc, nie najlepiej. Po upływie czasu, Prestige 20WK wydobył swego rodzaju żywotność i płynność ze wszystkich triód. Jest to raczej niezwykle rzadkie, by w konstrukcji z lampami KT88 usłyszeć tyle finezji w tym przedziale cenowym.

Audiophille Magazine: Egg-Shell Prestige 20WK - test

Brzmienie jest bogate, średnica otwarta i całość wykazuje dobrą linearność w całym zakresie pasma, w szczególności w niskich tonach, w przeciwieństwie do innych urządzeń opartych o triody w takim poziomie mocowym. Właśnie ta wszechstronność nadaje wzmacniaczowi atrakcyjności. Maksymalna moc 20W zostanie osiągnięta jednak wówczas, gdy zastosuje się odpowiednie kolumny głośnikowe nietrudne do napędzenia. W każdym razie wyjścia 4 i 8 omowe pozwalają zwiększyć nieco zakres kompatybilności Prestige 20WK.

Audiophille Magazine: Egg-Shell Prestige 20WK - testAudiophille Magazine: Egg-Shell Prestige 20WK - test[clear]

Próbowałem ten wzmacniacz z głośnikami hORNS FP-15 (efektywność 96dB) i z „małymi” monitorami D56 Klinger Favre (czułość 90 dB) u mojego przyjaciela Thierry Nkaoua. Z dużymi hORNS-ami FP15, Prestige 20WK okazał się być niemal zbyt mocny. Osobiście nie przekraczałem pozycji oznaczonej jako 4 na regulacji głośności, choć mój pokój z podłogą mierzącą 50m2 pochłania trochę energii. Niezależnie od tego czy dotyczy to FP 15 czy D 56, wzmacniacz braci Grabowskich miał do czynienia z łatwym obciążeniem o impedancji nominalnej 8 omów. Tak więc wyjście 8-omowe okazało się być skuteczniejsze w porównaniu do 4-omowego. Na kolumnach D-56 Prestige 20WK był zupełnie przekonywujący, pokazując piękną linearność (charakterystyczną dla pentod KT88) oraz transparentność i większą przejrzystość, w stosunku do konstrukcji triodowych opartych na KT88, do których jesteśmy przyzwyczajeni. Można powiedzieć, że jest to więc sprzęt „off-roadowy” (na wszystkie warunki), o ile nie będziemy wymagać od niego niemożliwego. Nie grzeszy mało wyraźną przestrzennością (trójwymiarowością), jaką możemy znaleźć w podobnych konstrukcjach lampowych. Tak więc, jakość stereofonii oferowanej przez Prestige 20WK plasuje się nieco powyżej średniej. Te cechy przybliżają wzmacniacz do konstrukcji braci Clarisse, dodając egzotyki i nuty romantyzmu. Rzekłbym, że Prestige 20WK faktycznie jest bardziej linearny i określony (zdefiniowany), ma jednak ograniczoną moc w porównaniu do push-pull EL34 Arpège czy Aria Audiomat. Może powinniśmy raczej umieścić go pomiędzy Audiomat Apèrge i Ayon Spark III.

Audiophille Magazine: Egg-Shell Prestige 20WK - testPrzytoczę tu przykład, jakie wrażenie odniosłem słuchając tej integry na hORNS FP-15 i starając się porównać to z odsłuchem na Klingerze Favre D-56. Zatem przesłuchanie kilku interpretacji „Muzyki na smyczki, perkusję i czelestęBéli Bartoka przedstawiło wzmacniacz Prestige 20WK raczej z dobrej strony i pokazało jego zdolności do wiernego odtworzenia barw (bardzo słaba wersja Calliope nagrana przez Baltic Chamber Orchestra i wyśmienita na ostatniej płycie wydanej przez Naxos nagrana przez Baltimore Symphony Orchestra pod batutą Marin Alsop). To porównanie skupione na arcydziele Bartoka podkreśliło również dobre zdolności dynamiczne wzmacniacza Prestige 20WK, które prezentują te dwie zupełnie różne wersje wspomnianego Karola Mackerrasa i Scottish Chamber Orchestra (Linn Records) – bardziej zamknięta w sobie, ale zagrana z większą finezją niż grzmiące interpretacje Reinera lub Karajana.

Oczywiście, ten wzmacniacz jest przeznaczony głównie do słuchania muzyki akustycznej, klasycznej lub jazzowej, a mniej do popu czy elektroniki. Ale kusi mnie, aby ponownie rzucić tą samą uwagę o bardzo dużej liczbie zintegrowanych wzmacniaczy i o takich istniejących wyjątkach, jeśli o mnie chodzi, bardzo rzadkich, szczególnie w tym zakresie mocy.

Audiophille Magazine: Egg-Shell Prestige 20WK - testNa płycie MTV Live unplugged Alicii Keys, Prestige 20WK zachowywał się godnie, gdy muzyka była odtwarzana na niskim poziomie głośności, ale już pewne trudności miał kiedy zwiększyłem pułap zbliżając się do realistycznego poziomu na żywo. Czy takie zachowanie to bardziej przyczyna głośników hORNS niż samego wzmacniacza? Trudno powiedzieć. Ale myślę, że ten album wymaga skrajnie dużo od elektroniki i wzmacniaczowi małej mocy będzie trudno odtworzyć poziom niskiego pasma bez uszczerbku dla ogólnej równowagi. Ale wzmacniaczowi Prestige 20WK udało się z powodzeniem stworzyć dość obszerną scenę i przenieść atmosferę koncertu. Reprodukcja niskich tonów mojego polskiego gościa okazała się być głęboka i obfita. Atak gitar w utworze „Wild Horses” był szczery i zupełnie naturalny. Krótko mówiąc, nieźle jak na wzmacniacz lampowy Single-Ended.

Audiophille Magazine: Egg-Shell Prestige 20WK - testNa albumie Chick’a CoreaFurther Explorations” czyste uderzenia bębna, rozciągnięcie nut na cymbałach, atmosfera live – wszystko to jest oddane niezwykle wiarygodnie. Dynamiczne właściwości Prestige 20WK są ogólnie satysfakcjonujące, oferując słuchanie pełne życia bez przesadnej karykatury. Kontrabas Gomeza pozostawał zdefiniowany i dobrze wyartykułowany, podczas gdy brzmienie cymbałów odtworzone z pewną finezją.

[space height=”30″]

[clear]

[divider]

Konkulzja

Powierzono nam wzmacniacz lampowy o oryginalnej osobowości. Nie pozostawi nas obojętnymi w tym sensie, że swym na wpół klasycznym i na wpół avangardowym wyglądem albo zostaniemy oczarowani albo nie. Ale co najważniejsze, prezentuje zrównoważony (zbalansowany) dźwięk i subiektywnie rozszerzone pasmo bez zapożyczeń cech z konstrukcji typu Push-Pull na KT88 – raczej ciemnych i ubogich w barwie. Prestige 20WK dowodzi równowagi pomiędzy tym, co jest zwykle charakterystyczne dla konstrukcji triodowych i pentodowych. Ten zintegrowany wzmacniacz najchętniej współgra z głośnikami o średniej lub wysokiej czułości.

Należą się gratulację dla tej inicjatywy braci Grabowskich i życzenia powodzenia dla ich działalności.

[space height=”30″]

[divider]

Sprzęt użyty do testu

  • Źródło: Esoteric K-03, Lumin S1, Apple Imac Lion Osx /Audirvana, Trends UD-10.1, MacBook Lion OSx + HiFace USB vers S/pdif.
  • Wzmacniacze / przedwzmacniacze: SPL Volume2, Coïncident Technology Statement Line Preamplifier, 2 Luxman M800a, Bel Canto Black (wypożyczone), Trends TA-10.2, Egg-Shell Prestige 20WK (testowany).
  • Głośniki:  Vivid Audio G1, Magnepan 20.7 (wypożyczone), hORNS FP-15 (wypożyczone), Klinger Favre D-56.
  • Okablowanie: Skywire 2020 digital, Naturelle Audio Live 8 MK2, Grimm Audio TPM, High Fidelity Cables CT-1 Enhanced HP.
  • Kable zasilające:  DIY.

Cena testowanego wzmacniacza: 3.840 EUR / 14.950 PLN

Szczegóły techniczne: Egg-Shell Prestige 20WK

Oryginał: Joël Chevassus

Audiophille Magazine: Egg-Shell Prestige 20WK - test

[space height=”30″]

[divider]

[space height=”30″]