Za nami weekend z wystawą Audio Show, czyli największymi pokazami sprzętu grającego „dla domu” w Polsce. Trzy warszawskie hotele gościły wystawców – zarówno producentów jak i sprzedawców.
Wydaje się, że zamysł organizatora, by pokazy odbywały się w pokojach hotelowych jest dobry, jednak w większości przypadków są to pomieszczenia dość niskie, ciasne i na czas wystawy pozbawione kompletnie umeblowania. Z tego powodu nie są zbyt dobrym miejscem do prezentowania muzyki. Duża rotacja ludzi wchodzących i wychodzących także nie sprzyja atmosferze odsłuchowej. Lepiej więc nie nastawiać się na to, że właśnie podczas Audio Show można usłyszeć i znaleźć swój wymarzony dźwięk. Niewątpliwą zaletą jest możliwość osobistego poznania wielu ciekawyh osób z tej branży i bliższego przyjrzenia się ofercie firm.
Firmy Encore Seven nie było wśród wystawców. Czy z Audio Show jest jak z Facebookiem, tzn., że jeśli kogoś nie ma na FB, to znaczy, że nie istnieje? Jesteśmy pewni, że tak nie jest! Niemałe pieniądze, które trzeba włożyć w możliwość zaprezentowania się, a przy tym świadomość uzyskania nieokreślonego efektu, a może nawet efektu odwrotnego do zamierzonego (wynikająca z przyczyn niezależnych od wystawcy), skłoniła nas do przybrania jedynie roli osób odwiedzających. A o tym, że istniejemy utwierdziło nas spotkanie z Panem Filipem Kulpą, Redaktorem Naczelnym magazynu Audio-Video, którego mieliśmy okazję poznać w Azalii II (Witowa – Sounddeco). Usłyszwawszy nazwę „Encore Seven” od razu stwierdził, że kojarzy i zna nasz produkt! Mamy nadzieję, że to spotkanie zaowocuje jakąś publikacją na łamach Audio-VIdeo.
Mimo niezbyt sprzyjających warunków, kilka miejsc zrobiło na nas wrażenie. Były to:
- Pokój, gdzie prezentowała się polska firma Tonysound – lampiaki z głośnikami omnipolarnymi
- Ciekawie wyglądające, starannie wykonane i dobrze brzmiące zestawy głośnikowe rodziny Rhapsody litewskiej firmy Audio Solutions, które prezentowane były przez salon Premium Sound
- Gramofony Zontek – także polskie
- Duże stoisko firmy Witowa właściciela marki kolumn Sounddeco, gdzie zainteresowała nas duża swoboda związana z produkcją obudów, a konkretnie wykończenia powierzchni (zaprezentowano kilkanaście wzorów i rodzajów), a także bardzo miła ekipa pracująca w tej firmie :) Tu także muzyka brzmiała lepiej niż u innych, a to za sprawą między innymi wsparcia i ustawienia całości przez właściciela współpracującego salonu HiFi Studio
- Zaprzyjaźniony z nami producent kolumn opartych o jeden szerokopasmowy głośnik – Bodnar Audio, które napędzał wzmacniacz lampowy oczywiście! Tego typu kolumny to ciągle rzadkość, dlatego brawa należą się producentowi za wytrwałość w promowaniu swoich produktów i za ciężką pracę w przekonywanie klientów, chociaż produkt broni się sam
- Salon ze sprzętem lampowym Audio Research napędzającym kolumny Wilson Audio Alexia (chociaż cena zestawu rośnie nieadekwatnie do wzrostu zadowolenia z jego słuchania)
- Salon, w którym zaprezentowano historię legendarnej firmy McIntosh
Zapraszamy do galerii innej niż wszędzie – artystycznie czarno-białej :)